Niewątpliwie rozwód to zawsze trudne i przykre wydarzenie. Niestety coraz więcej osób decyduje się na ten krok, czasami nawet nie próbując naprawić małżeństwa. Jednym z najczęstszych pytań, które się pojawiają w takiej sytuacji, jest to, czy warto brać rozwód z orzekaniem o winie? Co można zyskać na takim rozwiązaniu? Czym różni się od tego bez wskazywania winy. O tym można przeczytać poniżej!
Postępowanie rozwodowe – czego można się spodziewać?
Małżonkowie, którzy zdecydowali się na rozstanie, powinni mieć świadomość, że postępowanie wcale nie musi przebiegać po ich myśli. Poza tym większość rozwodów nie kończy się na pierwszej, czy drugiej rozprawie. Właściwie nie ma w tym nic dziwnego, skoro z reguły strony nie potrafią dojść do porozumienia, a dodatkowo sąd musi ustalić wiele istotnych kwestii. Dotyczy to, chociażby opieki nad nieletnimi dziećmi, z kim będą one mieszkać, czy wysokość alimentów.
W sporze małżonkowie często zapominają, że dla ich pociech jest także trudna sytuacja. W końcu ich rodzice się rozstają, a kontakt jednym z nich będzie w pewnym sensie znacznie ograniczony.
Podczas każdej rozprawy sąd musi również zdecydować, kto ponosi winę za trwały i zupełny rozpad pożycia. Nie robi tego, tylko wtedy, kiedy małżonkowie zgodnie stwierdzili, że nie oczekują rozpatrywania winy. W zasadzie niewiele par decyduje się na takie rozwiązanie. Zwłaszcza jeśli powód rozwodu jest na tyle emocjonujące, że nie ma żadnych szans na polubowne rozstanie.
Orzeczenie o winie, a jego brak
Rozwód bez orzekania o winie zdecydowanie skraca całe postępowanie. Sąd bowiem nie musi szukać w zeznaniach stron i świadków oraz dowodach podstaw, które wskazywałaby na winę jednego z małżonków. Jeżeli nie ma konieczności ustalania opieki nad dziećmi, to para ma szansę uzyskać rozwód nawet na pierwszej rozprawie. Poza tym całkiem możliwe, że rozejdą się w dość dobrych stosunkach i będą umieć ze sobą rozmawiać bez kłótni i załatwić resztę swoich spraw bez udziału sądu np. podział majątku.
W zupełnie innej sytuacji są pary, które zastanawiają się, czy warto brać rozwód z orzeczeniem o winie i ostatecznie się na niego decydują. Przede wszystkim muszą być przygotowane na to, że postępowanie może trwać nawet kilka lat. Takie sprawy wymagają od sądu dogłębnej analizy małżeństwa i stwierdzenia kto i w jakiej mierze przyczynił się do jego rozpadu. Musi też przesłuchać licznych świadków i dokładnie przyjrzeć się wszystkim dowodom.
Warto też zaznaczyć, że jeśli obie strony zawiniły, to takie też będzie orzeczenie. Niezależnie od stopnia. Małżonek, który chce domagać się wskazania winy, powinien przemyśleć, czy jego postępowanie było bez zarzutu.
Czy warto brać rozwód z orzeczeniem o winie?
Pytanie, czy warto brać rozwód z orzeczeniem o winie, stawia sobie prawie każda osoba myśląca o zakończeniu małżeństwa. Tak naprawdę nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ jest to sprawa indywidualna. W zasadzie kluczową rolę odgrywają tutaj alimenty, które mogą zostać zasądzone na rzecz strony niewinnej. Jednak to ona będzie musiała wykazać, że rozwód będzie miał znaczący wpływ na jej standard życia i sytuację finansową. Taki stan może trwać nawet do śmierci osoby, której należą się alimenty. Nie będzie ich natomiast otrzymywać, jeżeli ponownie zawrze związek małżeński.
Co więcej, o alimenty może się starać także strona, która była współodpowiedzialna za rozpad małżeństwa, ale wyłącznie, gdy grozi jej niedostatek. Ponadto mogą być wypłacane tylko przez 5 lat, chyba że wystąpią okoliczności, na których skutek sąd ten okres wydłuży.
Natomiast jeśli sąd wyda orzeczenie, że tylko jedna strona jest winna, to nie ma ona żadnych praw do alimentów.
Bardzo istotne jest to, że rozwód z orzeczeniem o winie nie ma żadnego wpływu na podział majątku. Zresztą zazwyczaj dochodzi do niego w odrębnym postępowaniu, aby nie wydłużać sprawy rozwodowej. Tylko w nielicznych przypadkach obie sprawy toczą się jednocześnie. Najczęściej wtedy, kiedy małżonkowie są zgodni co do tego, jak rozdzielić zgromadzone dobra materialne.
